piątek, 2 marca 2012

Rozdział Pierwszy .

Zbliżała się  godzina 21.00 , a moja mama kazała mi już iść spać, jednak ja wolałam jeszcze posiedzieć przed komputerem i pisać i rozmawiać ze znajomymi . W końcu zaczęłam robić się śpiąca i poszłam już spać . Jednak długo nie pospałam , bo obudził mnie głośny krzyk z drugiego pokoju .  Szybko pobiegłam sprawdzić co się dzieje, domyślałam, że to mama, bo tylko z nią mieszkałam . Jak pomyślałam tak się stało. Mama zaczęła dziwnie krwawić , nie wiedziałam co robić, chwyciłam telefon i zadzwoniłam po karetkę . Pogotowie przyjechało po 10 minutach . Szybko, więc pobiegłam po kogoś z sąsiadów, żeby ze mną czuwał . Sama nie dam rady . Po paru minutach zabrali mamę do szpitala, ale mi kazali zostać w domu . wiedziałam, że już nie zasnę, za dużo emocji, jak na jedną noc . Siadłam na komputer i zaczęłam pisać kolejne opowiadanie o One Direction na moim blogu . Zobaczyłam ile jest komentarzy pod wcześniejszym rozdziałem , aż się zdziwiłam, bo ok. 300 . Oczywiście , bardzo się cieszyłam . Oznaczało to, że mój blog stał się popularny . Z czystej ciekawości popatrzyłam na ranking blogów i mój znajdował się na drugim miejscu . Uśmiech był coraz większy , gdy nagle przypomniała mi się mama . Łzy zaczęły mi płynąć . Włączyłam szybko płytę 1D , by o wszystkim zapomnieć . Jednak nie pomogło . Zadzwoniłam do taty, który jest w Polsce , ale na marne . Przypomniało mi się , że mój tata ma mnie gdzieś . Moi rodzice rozwiedli się jak byłam jeszcze małym dzieckiem . Mama postanowiła mnie zabrać do Anglii do swojej rodziny. Od tej pory nigdy nie widziałam taty . Dzwoniłam do niego już setki razy, ale on nie raczył nawet odebrać telefonu . Rozpłakałam się jeszcze bardziej . Popatrzyłam na zegarek i zbliżała się 6.30 . Musiałam się zacząć ubierać , bo lekcje zaczynały mi się o 7.00 . Ubrałam się w 2 minuty, a po 20 byłam już gotowa do wyjścia . Pierwszy raz nie miałam ochoty iść z Anną do szkoły . Szybko wzięłam plecak , słuchawki i szybko wyszłam do szkoły . Nagle zaczęła lecieć smutna piosenka, przez którą zaczęłam znowu płakać . Pomyślałam sobie "Nie, Paulina weź się w garść , wszystko będzie dobrze" . Jednak nic nie pomogło . Byłam już pięć kroków od szkoły i nagle Anne zobaczyła mnie w takim stanie . Podbiegła szybko do mnie, chociaż siedziała ze swoim chłopakiem . Wytłumaczyłam jej wszystko, a ona postanowiła być przy mnie w tych trudnych chwilach . Byłam jej bardzo wdzięczna , bo nie mam na razie w nikim wsparcia . W szkole w ogóle nie mogłam się skupić. Cały czas myślałam o mamie . Podeszła do mnie w końcu moja wychowawczyni i powiedziała, że mam iść do domu, bo jestem w takim stanie . Poszłam . W domu zadzwonił do mnie telefon ze szpitala , że mama zmarła . Nie mogłam w to uwierzyć , rozpłakałam się . Próbowałam dzwonić do taty , ale on znowu nie odbierał . Nie wiedziałam gdzie mieszka mamy rodzina, czyli moja babcia, dziadek i ciocia . Wiedziałam, że wszystko w tej chwili mi się zawaliło . Siadłam na komputer i zaczęłam pisać nowego bloga o tej całej historii i jak bardzo chciałabym ją zmienić .

_____________________________________________________________________________________

 I jak .? Wiem, że krótki i na razie brak dialogów, ale chciałam na razie tylko wprowadzić . Następne będą dłuższe . Czekam na komentarze ; ) 

8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawie się zaczyna. Czekam na następne rozdziały :) Zapraszamy do nas : http://i-feel-myself-fall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jest okej; ) zapowiada się interesująco. zapraszam do mnie: http://you-are-so-beautiful-to-me-1d.blogspot.com/ ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. super jestem bardzo ciekawa jak sie dalej potoczy zapraszam do mnie
    http://www.tumblr.com/dashboard

    OdpowiedzUsuń
  4. :D jest superr <3 następny rozdział ! :))
    Clauu..!

    OdpowiedzUsuń
  5. ciśnij Julka kolejne rozdziały ; **

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne. Pisz dalej.
    zapraszam do mnie
    http://mylive-lily.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Popłakałam cię ;c super się zapowiada, smutny początek - podoba mi się.
    dziękuję ci, że zapytałaś mi się czy bym nie skomentowała twojego bloga. inaczej bym go nie znalazła, a bardzo, bardzo mi się spodobał. DZIĘKUJĘ !!!

    OdpowiedzUsuń