czwartek, 15 marca 2012

Rozdział Czwarty .

 Po długim spacerze po mieście poszliśmy do babci . W domu czekała na nas pyszna kolacja . Babcia specjalnie przygotowała trochę marchewki dla Louis'a . W końcu był to jego przysmak . Ulubiony przysmak .Po kolacji poszliśmy do naszego pokoju .
- Chcesz poznać resztę chłopaków .? - zapytał mnie ostrożnie chłopak
- Pewnie , że chcę ! - bez wahania odpowiedziałam - To jest moje największe marzenie !
- To chyba da się to zrobić .
- Na prawdę ?!
- Tak !
Po tej rozmowie zaczęłam piszczeć ze szczęścia . Nie wierzyłam w to . Myślałam , że to mi się po prostu śni . Uszczypnęłam się i już na pewno wiedziałam, że to dzieje się na prawdę . Louis zaczął się śmiać ze mnie , po czym ja też nie mogłam się powstrzymać od śmiechu . Babcia weszła do nas do pokoju i nie wiedziała co się z nami dzieje . Ze zdziwieniem zaczęła opuszczać nasz pokój . Nie wiem dlaczego, ale śmieszył mnie śmiech Louis'a . Uważam, że jest on przeuroczy, trochę jednak piskliwy . Po upływie około pół godziny przestaliśmy się śmiać . Zaczęliśmy normalnie rozmawiać . Zajęło nam to gdzieś okoły godziny . Potem poszliśmy przebrać się w piżamy . Bardzo mi się podobała piżama Louis'a . Była przecudna . Włączyliśmy sobie radio i słuchaliśmy naszych  ulubionych piosenek . W pewnym momencie usłyszałam piosenkę , którą z mamą słuchałyśmy bez przerwy . Łza zaczęła mi spływać po moim ciepłym policzku . Myślałam , że o wszystkim zapomniałam, że raczej to już mi się nie będzie przypominać . Louis przyszedł do mnie i zaczął mnie pocieszać . Wiedział, że jestem w trudnej sytuacji . Rozumiał, że musi mi pomagać . Cieszyłam się, że mam kogoś takiego . takiego brata ciotecznego jak on ! Powoli łzy przestały płynąć mi z oczu . Chłopak zaczął mnie rozśmieszać i to od razu poprawiło mi humor .
- Chcesz pogadać z Harrym .? - zapytał mnie chłopak
- Jak .? - zapytałam z nadzieją
- Przez skype .
- Oczywiście !
Z radością zaczęłam odpalać komputer, po czym Louis zadzwonił do Harrego przez skype . Harry odebrał , przedstawił się , ja też się przedstawiłam i zaczęliśmy rozmawiać . Wydawało mi się, że z przyjacielem Louis świetnie się dogaduję .Po upływie pięciu godzin skończyłam z nim rozmowę . Razem z Louis'em poszliśmy spać .

Wiem, że krótki, ale liczę na komentarze + podajcie mi swoje twitteery . : D

5 komentarzy: